Media w ostatnim czasie obiegła informacja o powstaniu nowej wersji filmu „Znachor”. Miliony Polaków bardzo dobrze kojarzy ostatnią wersję, która powstała w 1982 roku. Wówczas w tytułowego Rafała Wilczura wcielił się zmarły w 1998 roku Jerzy Bińczycki. Teraz na temat nowej wersji kultowego filmu postanowiła wypowiedzieć się Elżbieta Bińczycka – żona wspomnianego aktora.
POLECAMY TAKŻE: Złe wieści dla widzów. Znany gwiazdor znika z hitu TVP?
Pierwszy „Znachor’ powstał w 1937 roku. Wówczas w postać Profesora Rafał Wilczur wcielił się Kazimierz Junosza-Stępowski. Mimo wszystko dziś wiele milionów Polaków kojarzy Znachora z ekranizacji powstałej w 1982 roku. W tej wersji główną postać odegrał nie żyjący już Jerzy Bińczycki. Z kolei jako Maria Wilczur wystąpiła Anna Dymna.
POLECAMY TAKŻE: Gwiazdor serialu Ranczo u boku Pattona? Niesamowite życie Leona Niemczyka
Dziś już wiadomo, że niedługo powstanie trzecia wersja losów popularnego Rafała Wilczura. Tym razem za przedsięwzięcie wziął się Netfliks, który w roli głównego bohatera postanowił zaangażować Leszka Lichote. Mimo wszystko nie brak obaw w internecie, że nowa odsłona filmu może zawieść widzów.
POLECAMY TAKŻE: Szokujące zachowanie Nitrasa w Sejmie. Kaczyński wszystko nagrał (WIDEO)
Na temat nowej ekranizacji wypowiedziała się Elżbieta Bińczycka – żona Jerzego Bińczyckiego, który w 1982 roku wcielił się w tytułowego bohatera filmu w reżyserii Jerzego Hoffmana.
Żona odtwórcy głównej roli w filmie „Znachor” o nowej wersji dzieła
– Jeśli chodzi o nową wersję, film na pewno będzie porównywany z tym z 1982 roku, chociaż nie jest to pierwsza ekranizacja „Znachora”, ale jednak najbardziej zapamiętana przez widzów – powiedziała Elżbieta Bińczycka w rozmowie z „Super Expressem”.
Nowy „Znachor” pojawi się już w tym roku. W postać Rafała Wilczura wcieli się Leszek Lichota, jako Maria Wilczur wystąpi Maria Kowalska. Reżyserem filmu będzie Rafał Gazda. Z kolei za scenariusz są odpowiedzialni Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski.
Źródło: Filmweb, Super Express
Polecamy również przeczytać:
Cios dla Nergala. Muzyk wyrzucony z siłowni
Kibic zakpił z Rybusa. Były reprezentant Polski odpowiedział
„Nikt nie dzwoni”. Co z Gikiewiczem w reprezentacji Polski?
Polskie próby zdefiniowania zjawiska także występowania przestępczości zorganizowanej