Tomasz Lis może mieć poważne problemy? Media obiegła informacja o akcie oskarżenia przeciwko byłemu redaktorowi naczelnemu Newsweek Polska. O co dokładnie chodzi?
POLECAMY TAKŻE: Tego mało kto się spodziewał. Znana dziennikarka wraca do TVP
Na temat Tomasza Lisa jest głośno w mediach od dłuższego czasu. W zeszłym roku dziennikarz przestał pełnić obowiązki redaktora naczelnego Newsweek Polska.
W jego sprawie pojawiły się również zarzuty dotyczące praktyk, które mogły nosić znamiona mobbingu. Jednak kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w tej sprawie nie potwierdziła doniesień o nieprawidłowościach w „Newsweeku”.
POLECAMY TAKŻE: Przykra wiadomość. Nie żyje popularny aktor znany z legendarnego filmu
Z kolei w ostatnim czasie media obiegła informacja o akcie oskarżenia skierowanym przeciwko Tomaszowi Lisowi. Dziennikarz, który przez wiele lat wykonywał obowiązki redaktora naczelnego Newsweek został oskarżony o to, że w okresie od 27 listopada do 3 grudnia 2017 roku w Warszawie, jako redaktor naczelny tygodnika, będąc odpowiedzialnym za treść przygotowywanych przez redakcję materiałów prasowych – prowadził reklamę napojów alkoholowych.
POLECAMY TAKŻE: Tego mało kto się spodziewał. Znana dziennikarka wraca do TVP
– 17 lipca 2023 roku Prokuratura Rejonowa Warszawa–Mokotów w Warszawie skierowała akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi L., byłemu redaktorowi jednego z tygodników – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.
Tomasz Lis może mieć poważne problemy?
— Tomasz Lis został oskarżony o to, że w okresie od 27 listopada do 3 grudnia 2017 roku w Warszawie, jako redaktor naczelny tygodnika, będąc odpowiedzialnym za treść przygotowywanych przez redakcję materiałów prasowych, prowadził reklamę napojów alkoholowych w postaci wódek, brandy, whisky, a także likierów poprzez publiczne rozpowszechnianie ich znaków towarowych oraz symboli graficznych, a także cen i odnośników do stron internetowych dystrybutorów, które zaprezentowane zostały w bezpłatnym dodatku dołączonym do wskazanego tygodnika – poinformowało na swoim portalu Radio Zet.
POLECAMY TAKŻE: Niesamowity występ Blanki na imprezie TVP. To po prostu trzeba zobaczyć [WIDEO]
Z dalszych informacji wynika, że były redaktor naczelny Newsweeka w toku postępowania nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, które następnie miały zostać negatywnie zweryfikowane w trakcie prowadzonego dochodzenia w tej sprawie.
Byłemu dziennikarzowi i prezenterowi największych stacji telewizyjnych w Polsce grozi grzywna w wysokości od 10 tysięcy do 500 tysięcy złotych.
Źródło: Radio Zet
POLECAMY TAKŻE:
Matka zamordowanej Anastazji nie wytrzymała. Padły mocne słowa [FOTO]
Andrzej Seweryn poniesie konsekwencje za swoje słowa? Pojawiły się nowe informacje [WIDEO]
Polacy pogrążeni w smutku. Nie żyje gwiazda znanego polskiego serialu
Dramat 27-letniej Polki. Ojciec kobiety przekazał nowe informacje
Fatalna wiadomość także dla widzów TVP. To już koniec znanego programu