Nie żyje 8-letni Kamil z Częstochowy. Chłopiec trafił ponad miesiąc temu do szpitala po tym, jak został bestialsko skatowany przez swojego ojczyma. Teraz media obiegły słowa, które w sprawie dramatu małego chłopca powiedział jego wujek.
POLECAMY TAKŻE: Jan Englert usłyszał szokującą diagnozę. Poruszające słowa znanego aktora
Dramat i niestety w ostatecznej konsekwencji śmierć małego Kamila z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. Do dziś nie brak pytań o to, jak mogło dojść do tak ogromnej tragedii i dramatu małego dziecka, nad którym znęcano się w niewyobrażalny sposób.
Niestety w ostatni poniedziałek media obiegła informacja o śmierci chłopca. Komunikat w tej sprawie pojawił się w mediach społecznościowych Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka.
POLECAMY TAKŻE: Niepokojący wpis Magdaleny Ogórek. Dziennikarka TVP skierowała ważny apel do fanów (FOTO)
– Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Nawet przez chwilę nie cierpiał. Kamilek otrzymał w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka wszelką możliwą pomoc medyczną – czytamy w oświadczeniu Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka.
8-letni Kamil z Częstochowy nie żyje- wujek chłopca zabrał głos
Dziennikarze „Uwagi” mieli dotrzeć do rodziny chłopca. Teraz media przytaczają słowa, które miał powiedzieć wujek 8-letniego Kamila.
– Widziałem Kamilka i pytałem się, dlaczego jest taki czerwony na twarzy. Nie wiedziałem, że jest poparzony, bo był ubrany. Matka mi powiedziała: On wodą się poparzył. On wcale nie płakał. Za późno została wezwana pomoc – odpowiedział Wojciech J. w telewizji TVN.
POLECAMY TAKŻE: Kurdej-Szatan wystąpiła w reklamie. Ziemkiewicz bez hamulców to skomentował (FOTO)
Mężczyzna dodał także, że nie było go w domu w chwili, kiedy doszło do tragedii.
– Cały dzień byłem w pracy – wskazał i następnie jeszcze dodał: – Mnie nie było, ja tego nie widziałem, bo bym nie pozwolił na to. Nie było żadnych krzyków, żeby on coś normalnie powiedział, żeby zapłakał – oświadczył mężczyzna.
POLECAMY TAKŻE: Zaskakująca sytuacja w programie TVP. Prowadzący nagle pokazał wymowny gest (WIDEO)
Dziennikarze pytania skierowali także do ciotki zmarłego 8-latka z Częstochowy.
– Pani nie było w domu wtedy? – zapytała reporterka. – Byłam, ale u siebie w pokoju – odpowiedziała kobieta. Wujek dodał wówczas – Ja już swoje wypłakałem. Jedynie jestem winny, że inaczej nie zareagowałem, ale poza tym nie jestem winny. Bo ja tego nie zrobiłem. Nigdy temu dziecku nie zrobiłbym krzywdy – podkreślił. – Ja też nie – dodała ciotka.
Źródło: NaTemat
POLECAMY TAKŻE PRZECZYTAĆ:
Przykra wiadomość obiegła media. Nie żyje znany prezenter telewizyjny
Zmiany również w Wiadomościach TVP? Wszystko jest już jasne
To mogło zaboleć Tomasza Lisa. Znany dziennikarz nie gryzł się w język na jego temat
Dramat Dawida Kubackiego. Niesamowite, co powiedział Piotr Żyła
Kolejny cios także dla Tomasza Lisa. Była żona napisała mu to wprost (FOTO)