Mateusz Murański zmarł 8 lutego bieżącego roku. Dla wielu osób był to olbrzymi szok, ponieważ aktor jednego z bardziej popularnych seriali telewizyjnych w Polsce miał zaledwie 29 lat. Teraz media obiegła informacja o decyzji rodziny Mateusza Murańskiego w sprawie przyczyn jego odejścia.
POLECAMY TAKŻE: Zaskakująca sytuacja w programie TVP. Prowadzący nagle pokazał wymowny gest (WIDEO)
Mateusz Murański był polskim aktorem i również zawodnikiem mieszanych sztuk walki, który występował na galach freak-fightowych organizowanych między innymi przez FAME MMA.
POLECAMY TAKŻE: Jan Englert usłyszał szokującą diagnozę. Poruszające słowa znanego aktora
Ostatnie lata dla Mateusza Murańskiego były oparte na zwiększaniu jego popularności. Od 2017 roku młody aktor zaczął występować w serialu „Lombard. Życie pod zastaw”. To tam wcielił się w postać Adriana „Adka” Barskiego, który był synem właścicieli tytułowego lombardu, wokół którego kręciła się cała fabuła popularnego serialu. Młody Murański pojawił się także w filmie „IO”, który był nominowany do nagrody Oskara.
POLECAMY TAKŻE: Niepokojący wpis Magdaleny Ogórek. Dziennikarka TVP skierowała ważny apel do fanów (FOTO)
Z informacji zawartych na portalu „Filmweb” wynika, że 29-latek wystąpił także w takich produkcjach jak: „Inni ludzie” i „Asymetria”. Jednak dużym bodźcem do zdobycia sporej popularności była dla Murańskiego decyzja dotycząca udziału w galach freak-fightowych. To w ich trakcie oczy wielu widzów bacznie śledziły konflikt jego rodziny z innym zawodnikiem i aktorem Arkadiuszem Tańculą.
Mateusz Murański: Przyczyny śmierci
Informacja na temat śmierci Mateusza Murańskiego była olbrzymim szokiem dla wielu widzów serialu „Lombard” i fanów gal FAME MMA.
POLECAMY TAKŻE: Kurdej-Szatan wystąpiła w reklamie. Ziemkiewicz bez hamulców to skomentował (FOTO)
Do zgonu aktora doszło 8 lutego, a przyczyną miała być ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, o czym tuż po śmierci informowała Fakt prokurator Wawryniuk. Mimo wszystko prokuratura podjęła decyzję o tym, aby dokładniej to sprawdzić.
Zlecone zostało wykonanie badań toksykologicznych, na wyniki których czeka się nawet pół roku. Jak informuje na swojej stronie internetowej Fakt, prokuratura odmówiła przekazania oficjalnych informacji w tym temacie.
– Nie udzielamy w tym zakresie żadnych informacji na życzenie rodziny zmarłego – miał przekazać prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
– Niedawno otrzymaliśmy pismo w tej sprawie. Przesłał je nam pełnomocnik rodziny. Rodzina po prostu nie życzy sobie informowania mediów i opinii publicznej o śledztwie, w związku z tym szanując wolę bliskich, nie będziemy udostępniać żadnych informacji – poinformował Duszyński.
Źródło: Eska/Fakt, NaTemat
POLECAMY TAKŻE PRZECZYTAĆ:
Przykra wiadomość obiegła media. Nie żyje znany prezenter telewizyjny
Zmiany również w Wiadomościach TVP? Wszystko jest już jasne
To mogło zaboleć Tomasza Lisa. Znany dziennikarz nie gryzł się w język na jego temat
Dramat Dawida Kubackiego. Niesamowite, co powiedział Piotr Żyła
Kolejny cios także dla Tomasza Lisa. Była żona napisała mu to wprost (FOTO)