Zaskakujące słowa Ziemkiewicza po wyborach. Tego nikt się nie spodziewał [FOTO]

Reklama

Rafał Ziemkiewicz za pośrednictwem swojego konta na Twitterze postanowił podsumować bieżące rezultaty wynikające z wczorajszych wyborów parlamentarnych w Polsce. Dziennikarz wskazał między innymi największego przegranego w jego opinii. O kogo dokładnie chodzi?

POLECAMY RÓWNIEŻ: Awantura na konferencji Kołodziejczaka. Nagranie trafiło do internetu [WIDEO]

Reklama

W niedzielę 15 października odbyły się wybory parlamentarne w Polsce. Wybory parlamentarne dobiegły końca. Wczoraj po godzinie 21:00 w największych stacjach telewizyjnych w kraju i także w największych serwisach internetowych pojawiły się wyniki badania exit poll.

Wówczas wyniki wyglądały następująco: wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość razem z koalicjantami uzyskując wynik 36.8 proc. Drugie miejsce przypadło Koalicji Obywatelskiej z wynikiem 31.6 proc. Ostatnie miejsce na podium zajęła Trzecia Droga z 13 proc.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Tak wygląda nowa gwiazda TVP. Poprowadzi nowe show Telewizji Polskiej [FOTO]

Powyżej progu wyborczego znalazła się jeszcze Lewica: 8.6 proc. i również Konfederacja, której wynik podany w badaniu exit poll z godziny 21 wynosi 6.2 proc. Poniżej progu wyborczego znaleźli się Bezpartyjni Samorządowcy z wynikiem 2.4 proc.

Reklama

Rafał Ziemkiewicz o wyborach

Rafał Ziemkiewicz za pośrednictwem swojego konta na Twitterze postanowił podsumować bieżące rezultaty wynikające z wczorajszych wyborów parlamentarnych. W jego opinii największym przegranym jest…Donald Tusk.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Rodzinny dramat Dawida Kubackiego. Tata skoczka zdradził zaskakujące informacje

– Czekając cierpliwie na wyniki, co mogę na pewno stwierdzić już teraz, to że największym przegranym tych wyborów jest Tusk. I tylko niewielką pociechą może być dla niego, że przegrał nie z Kaczyńskim, a z Kosiniakiem-Kamyszem i Hołownią. Zwłaszcza ten pierwszy wyrasta w nowym układzie na potencjalnego rozgrywającego – czytamy.

– Tusk nie zdołał przebić „szklanego sufitu”, nie dokonał „mijanki”, nie zepchnął 3D pod próg. Wraz ze słabym wynikiem Lewicy potwierdza to moje rozpoznanie sprzed tygodnia: retoryka lewicowo-liberalnych elit nie wyszła poza wymierającą michnikowszczyznę, nie przyciągnęła młodych – napisał Ziemkiewicz.

– Ci, którzy chcieli zmienić władzę, chcieli ja zmienić raczej na „umiarkowanie pisowski” PSL/Hołownię, niż na „kodziarską” PO z retoryką zemsty połączonej z wokeizmem. Grając na betonowanie betonu Tusk uwiązł w nim – czytamy.

– Oczywiście nic nie wiemy pewnego, czy Tygrysek sprawdzi się w roli lidera, o Piszczącym Szymku nie mówiąc, ale ten pierwszy jednak się wykazał „liderszipem” gdy po „wielkim marszu” wytrzymał moment paniki i zapanował nad odruchem peeselowców żeby cisnąć Hołownię i uciekać na listę Tuska – napisał znany publicysta.

Czekając cierpliwie na wyniki, co mogę na pewno stwierdzić już teraz, to że największym przegranym tych wyborów jest Tusk. I tylko niewielką pociechą może być dla niego, że przegrał nie z Kaczyńskim, a z Kosiniakiem-Kamyszem i Hołownią. Zwłaszcza ten pierwszy wyrasta w nowym /1

— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) October 16, 2023