Czy widzów znanego serialu TVP czekają spore zmiany? To wskazują wiadomości podawane przez część mediów. Już wkrótce na ekranie hitowej produkcji Telewizji Polskiej ma zabraknąć znanego aktora. Jeżeli to się spełni, to nie będzie pierwsza tego typu sytuacja w jego karierze związana z TVP.
POLECAMY TAKŻE: Gwiazdor serialu Ranczo u boku Pattona? Niesamowite życie Leona Niemczyka
„M jak Miłość”, to dobrze znana w Polsce produkcja autorstwa TVP. Serial Telewizji Polskiej powstał w 2000 roku i stał się jednym z najdłużej emitowanych seriali w Polsce. Jego fabuła opowiada o grupie bohaterów mieszkających w Warszawie i okolicach, którzy oscylują między romansami, rodzinnymi napięciami i innymi złożonymi problemami. Poprzez te złożoności badają ważne tematy, takie jak miłość, strata, życie rodzinne, marzenia i aspiracje.
W centrum wydarzeń są przede wszystkim losy rodziny Mostowiaków i powiązanych z nimi postaci. W ciągu 23 lat produkcji widzowie mierzyli się z nie jednym odejściem głównej postaci serialu.
POLECAMY TAKŻE: Lewandowski wraca na tarczy. Barca przegrywa z Bayernem
Można tu przytoczyć choćby śmierć Hanki Mostowiak (Małgorzata Kożuchowska), czy Lucjana Mostowiaka (Witold Pyrkosz). W obu tych sytuacjach mieliśmy do czynienia z różnymi przyczynami, które wpłynęły na odejście bohaterów.
Gwiazda znika z serialu TVP?
Teraz media obiegła informacja o rzekomym zniknięciu z serialu Krystiana Wieczorka, który w serialu „M jak Miłość” wciela się od wielu lat w postać mecenasa Andrzeja Budzyńskiego. Z informacji Radia Zet wynika, że postać odgrywana przez Wieczorka zginie w 1708 odcinku serialu, którego emisja ma się odbyć 13 lutego.
Nie jest to jednak jedyne odejście znanej i lubianej postaci z popularnego serialu Telewizji Polskiej. Widzowie już więcej nie zobaczą Wojciecha Marszałka, w którego na planie „M jak Miłość” przez wiele lat wcielał się aktor Emilian Kamiński, który zmarł pod koniec 2022 roku.
Polecamy również przeczytać:
Cios dla Nergala. Muzyk wyrzucony z siłowni
Kibic zakpił z Rybusa. Były reprezentant Polski odpowiedział
„Nikt nie dzwoni”. Co z Gikiewiczem w reprezentacji Polski?
Polskie próby zdefiniowania zjawiska występowania przestępczości zorganizowanej
